Pokazywanie postów oznaczonych etykietą umysł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą umysł. Pokaż wszystkie posty

3 sty 2015

POSTANOWIENIA NA NOWY ROK - ZASADA SMART

Jak formułować noworoczne postanowienia, by ujrzały światło dzienne?

Twój cel mus być SMART, czyli 

SZCZEGÓŁOWY - konkret, konkret i jeszcze raz konkret
MIERZALNY - ustalenie planu działania
ATRAKCYJNY - ma być ciekawy i wzbudzać motywację
REALISTYCZNY - na miarę Twoich możliwości
TERMINOWY - przybliżony czas realizacji


Weźmy pod uwagę Twoją wagę. Otwórz zeszyt ze swoimi postanowieniami. Niech zgadnę. Na kartce widnieje: schudnąć 10kg. Strzał w dziesiątkę? 

Teraz odpowiedz sobie na kilka pytań:

1. Jakie kroki wykonasz, żeby schudnąć?

2. Czy czasem 10 kilogramów to nie za dużo, jak na Twoją słabą motywację, zero kondycji i marną wiedzę na temat zdrowego odżywiania? 

3. Jak myślisz, ile czasu potrzebujesz, aby Twoja waga pokazała 10 kilo mniej? 

Teraz widzisz, że Twój cel nie jest zbyt szczegółowy, mierzalny, atrakcyjny, realistyczny ani terminowy. Nie jest SMART.  

Jak powinno brzmieć Twoje postanowienie? 

Trzy razy w tygodniu, po godzinie, będę ćwiczyła z Chodakowską, w terminie od 3 stycznia, do 3 kwietnia, żeby schudnąć 7 kilogramów i poprawić swój wygląd. 


Pomyśl ile razy w tygodniu możesz uprawiać wysiłek fizyczny. Weź pod uwagę pracę, zmęczenie, zadania domowe, niespodziewany wypad nad morze, chorobę, uczelnie itd. Jestem pewna, że gdy obiecasz sobie ćwiczyć 6 razy w tygodniu, to Twój plan nie wypali. A gdy jesteś osobą początkującą, to tym bardziej. Trzy - to bezpieczna liczba. A gdy starczy Ci czasu na ćwiczenia cztery razy w tygodniu, będziesz z siebie dumna. Postaw na sport, który lubisz. Chodakowska, bieganie czy siłownia, cokolwiek. Ma Ci to sprawiać przyjemność. Ustal termin końcowy. Trzy miesiące na zrzucenie 7 kilogramów? Gwarancja 100%. A gdy waga pokaże troszeczkę więcej, satysfakcja będzie ogromna. Pamiętaj jednak, ze waga nie jest najważniejsza. Chudniesz po to, żeby być zdrowszą, mieć lepszą kondycję, czuć się lepiej sama ze sobą. Napisz to na końcu swojego postanowienia. To wszystko.

Swój cel możesz uzupełnić o inne podpostanowienia, takie, na których Ci wyjątkowo zależy. Może to być np ograniczenie cukru do minimum, na czas zrzucania wagi. Jeśli jesteś początkująca, to warto wprowadzić regularne spożywanie pokarmów. Picie wody, lekkie kolacje i tak dalej, i tak dalej. Pomocny będzie tygodniowy plan ćwiczeń, zasady zdrowego odżywiania, jak i Twoja, własna motywacja.

Powodzenia! ;)

31 lip 2014

NIE MOŻESZ SCHUDNĄĆ? ZOBACZ DLACZEGO

Odżywiasz się zdrowo? Regularnie ćwiczysz? Pijesz dużo wody, a jednak Twoja waga ani drgnie? Aby uzyskać satysfakcjonujące rezultaty w pierwszej kolejności musisz zrobić porządek w swojej głowie. 

Sprawdź na co narażony jest Twój umysł!
















Słowo dieta 
Osobiście nie lubię tego słowa. Kojarzy mi się z czymś negatywnym i trudnym do osiągnięcia. A co gorsza z przestrzeganiem rygorystycznych reguł. A przecież nikt z nas nie lubi być komuś lub czemuś podporządkowany. Użyj zamiennika. Od dzisiaj nie jesteś na diecie a zdrowo się odżywiasz. Dlaczego to takie ważne? Jeśli wpoisz sobie, że jesteś na diecie, to przy najmniejszej porażce, zaprzestaniesz jej stosowania. Jedna słabość, pociągnie za sobą następną i znowu ugrzęźniesz na kanapie z miską chipsów i wielka paką chusteczek na dokładkę. 

Myślenie dychotomiczne 
Myślenie w kategoriach "wszystko albo nic" (zwane tez myśleniem czarno-białym). Jeśli zdarzy Ci się zjeść coś słodkiego, traktujesz to jak swoją osobistą porażkę. Pamiętaj, że każdemu należy się odrobina przyjemności. czym byłby niedzielny obiad u teściowej bez czekoladowego ciasta na deser? Musisz utrzymać równowagę, a nie popadać ze skrajności w skrajność. 

Nadmierne uogólnienia
Jedna porażka nie musi pociągać za sobą następnych. Jeśli raz podwinie Ci się noga, nie możesz się załamywać i mówić sobie, ze jesteś beznadziejny i że nie dasz rady. Musisz docenić to, co dla siebie robisz a przestać załamywać się wtedy, kiedy masz zły dzień i zdarzy Ci się zjeść kawałek pizzy. Moja rada: codziennie, przez tydzień zapisuj Twoje małe i większe sukcesy oraz mniejsze i większe porażki. Po 7 dniach otwórz zeszyt i zrób proste dodawanie. Jestem pewna, że zdziwisz się otrzymanym wynikiem. 

Selektywna uwaga 
Nadmierne koncentrowanie się na szczegółach. Postanowiłeś codziennie ćwiczyć. Włączasz program treningowy, a tam już w 1 minucie każą wykonywać Ci pompki, których nie znosisz. Zanim dobrniesz do końca, zamykasz laptopa i w ekspresowym tempie kładziesz się na kanapie w międzyczasie przeklinając autora ćwiczeń od najgorszych. A może warto było zamiast pompek wykonać przysiady i ćwiczyć dalej? Jestem pewna, że po zakończeniu programu byłbyś z siebie dumny, że dotrwałeś do końca i nie rozpamiętywałbyś tych nieszczęsnych pompek przez resztę dnia. 

Czytanie w myślach 
Zdarzyło Ci się iść chodnikiem i pomyśleć „czemu ten chłopak tak dziwnie na mnie patrzy? pewnie to przez mój wystający brzuch” albo „nie ubiorę tej sukienki, bo każdy pomyśli, że znowu przytyłam”? To jest właśnie czytanie w myślach. Z góry stwierdzasz, że ktoś jest do Ciebie wrogo nastawiony, nie mając do tego żadnych realnych podstaw. 

Emocje górą 
Przekonanie, że „coś” jest prawdą, tylko dlatego, że tak czujemy. Nie odżywiasz się zdrowo, nie ćwiczysz tylko dlatego, że czujesz, że się nie uda? Skończ z tym raz na zawszę. Pozbądź się negatywnych emocji i po prostu zacznij działać.

Wygórowane ambicje 
Odchudzanie to proces długotrwały. Nie schudniesz 10kg w miesiąc. Do tego potrzebna jest długa i ciężka praca w postaci całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Przepraszam, jeśli chciałeś usłyszeć coś innego. 

Nadużywanie stwierdzeń „muszę”, „powinienem” 
Zamień je na słowa „chcę” i „potrafię”. Niech to co robisz będzie dla Ciebie przyjemnością a unikniesz rozczarowań i nadmiernej frustracji, gdy podwinie Ci się noga.

Czas 
Nie możesz myśleć o swojej zmianie przez pryzmat jednego miesiąca. „Pomęczę się 30 dni, a potem będzie tylko lepiej?”. Wyłącz takie myślenie. Twoja zmiana powinna towarzyszyć Ci do końca życia i najważniejsze, powinna Ci wejść w nawyk. To ma być coś normalnego i oczywistego.

Także pamiętaj: najpierw ZMIEŃ MYŚLENIE, potem ZACHOWANIE.